Takie bajgle różnią się od klasycznych, gdyż nie obgotowuje się ich przed pieczeniem. Więc w sumie są nawet prostsze w wykonaniu. I jakie dobre!
Tureckie bajgle Simit upiekłam dzięki comiesięcznej Piekarni Amber. Proste i pyszne. Zajadaliśmy się nimi w niedzielne popołudnie. W kolejny weekend powtórka:-).
Tureckie bajgle Simit
7 g drożdży instant
220 g letniej wody
100 ml mleka
2 łyżki oliwy
2 łyżki cukru
650 g mąki (użyłam orkiszowej jasnej typ 700)
1 jajko
1 łyżeczka soli
1,5 szklanki sezamu (wymieszałam jasny i czarny sezam)
1/3 szklanki pekmezu lub melasy - ja użyłam miodu
Ze wszystkich składników (oprócz sezamu i melasy) zagnieść gładkie i elastyczne ciasto. Przełożyć je do naoliwionej miski i pozostawić do wyrośnięcia na godzinę lub do czasu podwojenia objętości.
Kiedy ciasto urośnie, odgazować je i podzielić na 10 kawałków. Każdy z nich uformować w kulkę i pozostawić na kwadrans. Następnie każdą z kulek rozwałkować rękami na wałeczek o długości mniej więcej 70 cm. Złożyć go na pół i skręcić delikatnie dookoła własnej osi, aż otrzymamy świderek. Złączyć jego końce i ułożyć na blacie posypanym mąką.
Tak przygotowane bajgle pozostawić do wyrośnięcia na 30 minut. W międzyczasie lekko podprażyć na patelni sezam (ja nie prażyłam), w oddzielnej misce rozrobić melasę (lub tak jak ja miód) z pół szklanki wody. Podrośnięte bajgle zanurzyć w przygotowanym roztworze z obu stron, lekko odsączyć je nad miską, a następnie obtoczyć w sezamie. Ja tylko posmarowałam bajgle roztworem miodu i posypałam je sezamem. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st. C. Najlepsze podobno tego samego dnia, ale nie mieliśmy okazji tego sprawdzić, gdyż zostały zjedzone od razu, bo co to jest 10 bajgli dla 6 osób?:-).
Simit na blogach:
am.art kolor i smak
Apetyt na Smaka
Bajkorada
Dom z mozaikami
Fabryka kulinarnych inspiracji
Foodnotes
Każdy ma jakiegoś bzika
Konwalie w kuchni
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek
Moje domowe kucharzenie
nie-ład mAlutki
Notatki kulinarne
Ogrody Babilonu
POlska zupa
Smak mojego domu
Smakowity chleb
W mojej kuchni
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne
am.art kolor i smak
Apetyt na Smaka
Bajkorada
Dom z mozaikami
Fabryka kulinarnych inspiracji
Foodnotes
Każdy ma jakiegoś bzika
Konwalie w kuchni
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek
Moje domowe kucharzenie
nie-ład mAlutki
Notatki kulinarne
Ogrody Babilonu
POlska zupa
Smak mojego domu
Smakowity chleb
W mojej kuchni
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne
Bardzo ładnie im z dodatkiem czarnego sezamu.
OdpowiedzUsuńPrzy kolejnych też skuszę się na mąkę orkiszową.
Pozdrowienia!
Piękna orkiszowa wersja simit!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowały i planujesz kolejne wypiekanie.
Pozdrowienia.
Elu, pięknie Ci się upiekły!
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejne piekarnicze spotkanie :)
Bardzo ładne pieguski :)
OdpowiedzUsuńElu cudownie Ci się upiekły .... no własnie co to jest 10 bajgli ....powtórka konieczna i to najlepiej z dwóch porcji:). Dziękuję za wspólne pieczenie
OdpowiedzUsuńElu-pięknie wyglądają, pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne
OdpowiedzUsuńidealne! dzięki za wspólne wypiekanie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Takie okrągłe!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny marcowy czas :)
Smakowicie wyglądają również i przez dwukolorowy sezam, dziękuję za "wspólne" pieczenie. Ala
OdpowiedzUsuńCudne są!
OdpowiedzUsuńAleż Ci cudeńka wyszły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny wypiek.
Piękne, apetyczne, idealne :). Dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńPiękne z tym mieszanym sezamem. Dziękuję za marcowe wypiekanie!
OdpowiedzUsuń