Na początek polecam obejrzenie, jak może wyglądać chleb dekoracyjny: zdjęcia i filmiki, bowiem u mnie wyszła wariacja na temat. Co prawda moje dziewczyny zgodnie stwierdziły, że upiekłam "piękną kość", więc moje dzieło ma na pewno swój urok... Moją ideą było stworzenie chleba i ładnego, i praktycznego zarazem czyli dającego się pokroić w kromki. Drugie zadanie udało mi się, a pierwsze... rzecz dyskusyjna:-). Tak naprawdę można rozwinąć wyobraźnię i realizować własne pomysły, traktując instrukcję jako inspirację. No właśnie:-).
Takie ciekawe chleby piekliśmy w Listopadowej Piekarni Amber, a przepis wybrała dla nas Dana.
Orkiszowy chleb dekoracyjny
Zaczyn
2 łyżki zakwasu z mąki żytniej razowej
200 g mąki orkiszowej ciemnej
350 g wody
Wieczorem, dzień przed pieczeniem chleba wymieszać składniki w misce i pozostawić do fermentacji na 14 godzin.
Ciasto właściwe
cały zaczyn
650 g mąki orkiszowej jasnej,
185 g wody,
18 g soli
Składniki ciasta połączyć i wyrabiać około 5 – 8 minut.
Ciasto pozostawić do fermentacji na 2,5 godziny.
W tym czasie 2 razy w równych odstępach czasowych składać ciasto na blacie posypanym mąką. Uformować ciasto w 2 owalne bochenki i dalej postępować wg tego filmiku.
Uformowane ciasto w dowolnym kształcie posypać mąką i pozostawić do wyrośnięcia na blasze z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia na około 1,5 – 2 godzin lub więcej, jeśli powoli rośnie.
Piec w naparowanym piekarniku 15 minut w 240 st C, następnie dopiekać około 30 minut w temperaturze 200 st. C już bez pary.
Chleb dekoracyjny na blogach:
Amartkolor
Apetyt na Smaka
Gotuj zdrowo! Guten Appetit!
Grahamka, weka i kajzerka…
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek Dany
nie-ład mAlutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Pieguskowa kuchnia
Smak mojego domu
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu slowlife
Zacisze kuchenne
Amartkolor
Apetyt na Smaka
Gotuj zdrowo! Guten Appetit!
Grahamka, weka i kajzerka…
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek Dany
nie-ład mAlutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Pieguskowa kuchnia
Smak mojego domu
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu slowlife
Zacisze kuchenne
Kość piękna! I pozostałe bochenki tak samo.
OdpowiedzUsuńWiadomo Elu, ze jak Ty pieczesz to samo dobro wychodzi.
Dziękuję za listopadowe chlebowanie w Piekarni.
Aniu, dziękuję bardzo!
UsuńPiękne chleby. Oto chyba właśnie chodzi, żeby inspirować się, a nie odtwarzać dokładnie.
OdpowiedzUsuńTak też to sobie wytłumaczyłam:-)
UsuńCoś mi się wydaje, że bez ozdobnego formowania ten chleb rośnie znacznie lepiej.
OdpowiedzUsuńPiękne, nastrojowe zdjęcie, a bochenki cudne!
No właśnie, też doszłam do tego wniosku:-). Dziękuję!
UsuńWspaniałe bochenki ... a kość bardzo interesująca:). Elu dziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńJolu, dziękuję, a "kość" okazała się najsmaczniejsza - widocznie forma chleba wpływa na smak:-)
Usuńi jakie cudne dziury! wspaniały wypiek:)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńPomysłowe wariacje:) Och, musiały bardzo chrupać!!!
OdpowiedzUsuńTak, były pyszne i chrupiące!
UsuńCudne i pomysłowe chleby:-) Wspaniale Ci się udały:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńnooo kość najlepsza :D Piękne chlebki
OdpowiedzUsuńOczywiście, że najlepsza, choć taka niewyględna:-)
Usuń